Internet Rzeczy w zarządzaniu transportem

Od czasu, gdy Kevin Ashton w 1999 r. po raz pierwszy użył określenia Internet Rzeczy, wiele zmieniło się w dziedzinie technologii. To co kiedyś było jedynie koncepcją, stało się w zasadzie nieodłączną częścią naszego życia. Jak podaje IHS Markit, firma specjalizująca się w analizie rynków, w 2018 r. na świecie było już 20 mld urządzeń podłączonych do sieci a szacuje się, że do 2020 r. będzie ich już 50 mld. Internet Rzeczy to rozwiązania, z których korzystanie ma podnieść jakość życia i usprawnić wiele procesów, zarówno w odniesieniu do indywidualnych użytkowników, jak i do firm. A jakie znaczenie IoT ma dla transportu?

Czym jest Internet Rzeczy?

Internet Rzeczy jest bardzo szerokim pojęciem. Idea polega na zwiększeniu ilości pobieranych informacji z otoczenia, a także większej wymianie informacji pomiędzy poszczególnymi urządzeniami w sieciach w celu dostarczania nowych możliwości. Koncepcja ta w zakresie infrastruktury opiera się na kilku warstwach. Na samym dole jest warstwa fizyczna zwana również warstwą percepcji, gdzie znajdują się wszelkie sensory oraz identyfikatory elektroniczne zbierające dane z otoczenia. Rozwój technologiczny sprawił, że wszelkie czujniki stały się małe oraz bardzo tanie, co przekłada się na ich szeroką dostępność. Wyżej znajduje się warstwa transportowa – sensory muszą przekazywać zebrane informacje dalej w celu dokonania ich analizy. Dane są przesyłane do warstwy aplikacji odpowiedzialnej za ich właściwą interpretację i wykonywanie określonych zadań. Wiąże się to z zaawansowanym przetwarzaniem dużych ilości zebranych informacji, co wymaga odpowiednich urządzeń lub korzystania z chmury obliczeniowej. Pojawiają się wyzwania z zakresu zarządzania informacją oraz zabezpieczania przetwarzanych danych. Dodatkowo, należy zwrócić uwagę na przepustowość sieci i możliwą konieczność jej modernizacji. Firmy inwestujące w implementację rozwiązań IoT (ang. Internet of Things) muszą dokładnie analizować zakres wykorzystania technologii oraz planowane zyski.

Zastosowanie Internetu Rzeczy w transporcie i logistyce?

W zakresie transportu nowe rozwiązania mają zastosowania w kilku obszarach. Za przykład może posłużyć śledzenie przesyłki na każdym etapie jej podróży od nadawcy do odbiorcy. Dzięki wykorzystaniu czytników RFID, różnorodnych technologii przesyłania danych, urządzeń z dostępem do śledzenia lokalizacji, które są używane w terenie, jest to dzisiaj osiągalne. Możliwe jest też wykorzystanie sensorów i technologii komunikacyjnych przy transporcie produktów szybko psujących się lub zwierząt. Informacje o podniesieniu temperatury lub uszkodzeniu systemu wentylacyjnego mogą być przesłane automatycznie do centrali w celu podjęcia właściwych działań (np. wysłaniu pojazdu zastępczego).

Powiązanym tematem jest zastosowanie rozwiązań telematycznych w firmach transportowych. Dzięki wykorzystaniu specjalistycznych urządzeń spedytorzy uzyskują możliwość pozyskania informacji o położeniu pojazdu, aktywności kierowcy, sprawdzeniu bieżącego zużycia paliwa czy też nawet monitorowania stanu poszczególnych urządzeń pojazdu (np. HDS, pompy, temperatury w chłodni, itp.). Bardzo często takie narzędzia są elementem większego procesu służącego do zarządzania i optymalizowania funkcjonowania całej floty samochodowej.

Kolejnym przykładem może być zarządzanie przestrzenią magazynową. Na rynku są już dostępne np. inteligentne palety czy też regały. Spotkać można również automatyczne magazyny wysokiego składowania, gdzie towary są przenoszone w sposób zautomatyzowany przez specjalne układnice magazynowe. Posiadanie informacji o dostępnej powierzchni magazynowej w połączeniu z informacjami o miejscu pobytu określonego towaru i planowanym czasie jego dostarczenia (z uwzględnieniem danych zbieranych w czasie rzeczywistym, np. o opóźnieniu), może mieć znaczenie dla wydajnego zarządzania przestrzenią magazynową i sprawdzi się w dużych centrach logistycznych. 

Bardziej futurystycznym wykorzystaniem IoT jest rozwój nowej technologii zwanej „platooningiem”, wykorzystywanej dla tworzenia zautomatyzowanych konwojów pojazdów, gdzie odległość między nimi jest predefiniowana. W tym rozwiązaniu grupa jadących pojazdów dostosowuje swoje zachowanie do pierwszego z nich. Możliwe, że za kilka lat tylko jeden pojazd będzie musiał mieć kierowcę a reszta pojazdów będzie kopiowała jego zachowanie. Pierwsze testy są już prowadzone.

Ciekawym wyzwaniem jest tworzenie systemów pomagających w planowaniu oraz optymalizacji tras przejazdów, załadunków oraz rozładunków, na podstawie zbieranych danych, a także mogących reagować na zdarzenia nagłe (np. wypadki). Nietrudno się domyślić, że efektywne wykorzystanie czasu oraz paliwa przynosi wymierne korzyści firmie transportowej. Takie zaawansowane systemy wymagają jednak pewnego procesu „uczenia się” i wiążą się z analizą i przetwarzaniem bardzo dużej ilości danych.

Czy rynek transportowy dojrzał do IoT?

Gotowość rynku na stosowanie nowych rozwiązań zależy od konkretnych technologii. Systemy pozwalające na monitorowanie przesyłek są na przykład już bardzo powszechne w świecie przesyłek kurierskich. Zamawiając towar w sklepie internetowym możemy otrzymać informację o każdym etapie jego realizacji – złożenie zamówienia, wydanie z magazynu, transport na odcinku, itp. Tutaj jednak również można osiągnąć pewną poprawę. Dzisiaj na ogół nie znamy dokładnego położenia przesyłki. Przy zastosowaniu technologii GPS oraz bezprzewodowej transmisji danych można uzyskać również i takie informacje. Przy transporcie towaru na dalsze odległości ten element wiedzy również mógłby mieć znaczenie dla klientów.

Zastosowanie rozwiązań telematycznych także staje się coraz bardziej powszechne. Firmy chętnie dążą do zbierania informacji o lokalizacji i warunkach wykorzystania pojazdów. Dzięki temu mają większą kontrolę nad swoją flotą oraz pracownikami. Wszelkie usprawnienia i rozwój istniejących systemów będzie na pewno mile wdziany.

Z kolei modernizacja systemów związanych z zarządzaniem gospodarką magazynową, polegająca na wymianie urządzeń na „inteligentne” może się okazać bardzo kosztowna i na taki krok mogą sobie pozwolić jedynie duże firmy. Z drugiej strony, jeżeli ktoś przymierza się do otwarcia nowego magazynu, trudno nie rozważać możliwości, które dają nowe technologie.

Jakie znamy przykłady takich rozwiązań?

Ciekawym i innowacyjnym projektem, który jest prowadzony wspólnie przez firmy Volvo, Audi, Amazon i DHL jest możliwość dostarczenia towaru do bagażnika pojazdu klienta. Kurier może samodzielnie zlokalizować konkretny pojazd, a nawet otworzyć bagażnik przy zastosowaniu specjalnego klucza cyfrowego. Dzięki temu zwiększa się skuteczność doręczeń – zawsze jest gdzie zostawić przesyłkę.

Spektakularną i znaną konstrukcją magazynową, którą z powodzeniem można wpisać w założenia idei Przemysł 4.0 jest magazyn pojazdów w fabryce Volkswagena w mieście Wolfsburg w Niemczech. Pojazdy są magazynowane w dwóch okrągłych wieżach, z których każda ma po 20 pięter i mieści po czterysta aut. Transport pojazdów odbywa się w sposób w pełni zautomatyzowany.

Bardziej przyziemnym i powszechnym przykładem, który może być uznany za wdrażanie koncepcji Internetu Rzeczy są zaawansowane systemy telematyczne, jak np. GBOX ASSIST oferowany przez firmę Inelo. Rozwiązania takie pozwalają nie tylko na odczyt pozycji ciężarówki, ale również na szeregu parametrów z pojazdu, dzięki instalacji wielu dodatkowych czujników. Wszystkie żądane informacje mogą być na bieżąco wysyłane do firmy. Zakładamy, że tego typu systemy będą się dalej upowszechniać i ewoluować.